W dobie wirusa podróżujesz nie jak chcesz i dokąd chcesz, ale dokąd możesz. Trzeba więc było znaleźć taki kraj, do którego można wlecieć bez żadnych testów, kwarantanny i ograniczeń turystycznych. Lista nie była długa, ale jedna pozycja wydawała się wyjątkowo kusząca!
Shqiperia – kraina orłów. Wieść niesie, że tu tylko stare Mercedesy, bunkry, mafia i góry. Wspaniale! Czego chcieć więcej?
Miremengjes, Albanio!

I every time spent my half an hour to read this weblog’s content all the time along with a mug of coffee.